Strona 1 z 3

druga połówka

: 28 lut 2009, 14:44
autor: dr.pantyhose
Ciekawy jestem czy nasze drugie połówki lubią nosić rajstopki i inne pończochowe ubranka. Moja niestety tylko jak jej zimno. Dla niej to praktyczne ubranie na zimne dni.
Zawsze chciałem mieć drugą połówkę - wielbicielkę nylonu ale zawsze były obojętne na to. Mam tez wrażenie, że moje uwielbienie PH hamowało ich noszenie PH. Kobiety na ankietę moga odpowiedzieć jako ta druga połówka.

: 28 lut 2009, 17:32
autor: papa_smerf
Moja pończoch nie cierpi, rajstopy uwielbia.

Re: druga połówka

: 28 lut 2009, 19:32
autor: bodex
dr.pantyhose pisze:Mam tez wrażenie, że moje uwielbienie PH hamowało ich noszenie PH.
Moja żona kiedyś prawie stale nosiła rajstopy, z wyjątkiem lata oczywiście. A teraz niestety znacznie rzadziej. Czy jest to związane z tym ze się ujawniłem tego nie wiem, ale zbieżność czasowa występuje :-(

: 28 lut 2009, 21:23
autor: boggy
Moja dziewczyna sama z siebie niestety nosi rajstopy baaardzo rzadko. Jedynie na moją prośbę, albo czasami z własnej inicjatywy (ale to już musi być wielkie święto :/ ) ubierze pończochy na wieczór. Na początku, gdy jej powiedziałem co mnie kręci, nosiła jakby częściej, a mam wrażenie że z czasem i tak zdarza się to coraz rzadziej. Dobrze jedynie, że nie robi problemów jak sam ją poproszę o to.

: 28 lut 2009, 21:37
autor: dr.pantyhose
Jak na razie to chyba tylko Papa Smerf ma żonę PH. Dzisiejsze młodki nie lubią tego. Mam nadzieję, że nie odejdzie to do lamusa lub nie będzie artykułem niszowym tylko na wielie mrozy. A w moim domu rodzinnym to i mama i siostra noszą zawsze. Nawet latem jak nie praży słońce zdaża mi się je widywać w PH. Pewnie dlatego mając taki wzorzec sam lubię.

: 28 lut 2009, 22:43
autor: papa_smerf
Moze to wynika z tego, ze kobiety mojego pokolenia wychowały się na spódnicach i sukienkach. Teraz panie faworyzują dżinsy, a te powodują zamieranie potrzeb na nylony. Po prostu kobiety chłopaczeją.

Nie wiem czy mieliście okazję zajrzeć do przeciętnego liceum. Gwarantuję, że na kilkaset dziewcząt, w spódnicy znajdziemy kilka i to z powodu okresu.

: 28 lut 2009, 23:20
autor: dr.pantyhose
A co ma okres do spódnicy ? Wydaje mi się, że wtedy raczej wolą chodzic w spodniach aby nic nie było widać, aby czuły się pewniej.

: 01 mar 2009, 00:03
autor: papa_smerf
Moja żona chodzi wtedy w spódnicy, bo nic się nie "wybija", żadne zgrubienia.

: 01 mar 2009, 01:04
autor: Danon
papa_smerf pisze:Nie wiem czy mieliście okazję zajrzeć do przeciętnego liceum. Gwarantuję, że na kilkaset dziewcząt, w spódnicy znajdziemy kilka i to z powodu okresu.
Chodzi o okres - czyli półrocze - część młodych panienek mając zajęcia z panami ubierają spódnice aby dostać lepszą ocenę.

Papciu - czy Twoja żona jeszcze chodzi do przeciętnego liceum?

: 01 mar 2009, 09:14
autor: dr.pantyhose
Chyba Papciu uczy w liceum. Ja nie jeden raz byłem świadkiem i słyszałem o tym jak dziewczyny robią się na bóstwo (krótkie spódniczki, rajstopki) gdy idą na zaliczenie na zakończenie okresu. Czy to liceum czy studia kobiety się nie zmieniają.

: 01 mar 2009, 13:16
autor: papa_smerf
dr.pantyhose pisze:Chyba Papciu uczy w liceum.
Nie, chociaż mam okazję w liceach bywać.

Danon nie napisałeś jaki jest stosunek twojej połowicy do rajstop. Właśnie to potwierdzi lub zaprzeczy mojej teorii pokoleniowych zmian w zakresie nylonów.

: 01 mar 2009, 15:36
autor: Danon
Ano nie napisałem bo i późna pora i nie bardzo jest o czym pisać. Jej stosunek do rajstop jest czysto użytkowy. Nie unika ich noszenia, ale na plażę w rajstopach nie pójdzie :-) . Natomiast np. do teatru nie wyobrażam sobie żeby poszła w spodniach lub z gołymi nogami. Lubi rajstopy dobre jakościowo, choć niekoniecznie muszą być najdroższe na półce :-) . Jeśli chodzi o noszenie pończoch - raczej sporadycznie ;-) ;-)

: 01 mar 2009, 16:29
autor: Magda
Mój stosunek do rajstop jest użytkowy , w/g mnie podnoszą estetykę( oczywiście te porządne)- te kobiety o których pisaliście tzn wasze "połówki" mniemam iż chodzą tylko w spodniach bo hmmm o raczej cieżko iśc na imprezkę- powiedzmy wieczorną ,w spódnicy i co gołych nogach?
co do pończoch- nawet lubię ale po pierwsze są dośc drogie( przynajmniej dla mnie) a po drugie mało trwałe, no i zima troche "lipa" :zdrowko

: 01 mar 2009, 17:59
autor: papa_smerf
Czyli kobiety pokolenia dżinsów nie przepadają za rajstopami.

: 01 mar 2009, 18:34
autor: Kserkses
Patrząc z własnych doświadczeń... To na ok. 100 dziewczyn, znajdę może 5 w spodniczkach i rajstopach, a z ok 20 w spodniach + rajstopy.
Nieraz miałem okazję zauważyć wystającą "gumkę" czarnych rajstop z jeansów mojej koleżanki. Ale tak pod publikę to raczej nie eksponują nóg. W tym cały mankament. A szkoda, bo lubię te widoki. ;)

: 01 mar 2009, 20:31
autor: papa_smerf
Na szczęście zaczyna panować moda na spodnie do kolan, a poniżej gołe nogi nie pasują, więc coś wdziać trzeba.

: 01 mar 2009, 20:41
autor: tom49
Moja małżonka chodzi w spódnicach, więc i w rajstopach. W miesiącach letnich albo w podkolanówkach, albo z gołymi nogami. Nie lubi grubych rajstop. Nawet w większe mrozy zakłada 15-20 den koloru beżowego, grafitowego lub cielistego. ;-)
Kiedyś jak chodziła w spodniach, zakładała pod nie cienkie rajstopy.

: 01 mar 2009, 20:50
autor: Kserkses
No tak... ale które to pokolenie !

Ehh... teraz to tylko jeansy.

: 01 mar 2009, 21:00
autor: dr.pantyhose
tom49 pisze:Kiedyś jak chodziła w spodniach, zakładała pod nie cienkie rajstopy
A dzisiejsze opowiadają, że 20 DEN nie grzeje.

: 01 mar 2009, 21:16
autor: Rajteki
tom49 pisze:beżowego (...) cielistego
To nie jest czasem to samo?

: 01 mar 2009, 21:23
autor: papa_smerf
Rajteki pisze:
tom49 pisze:beżowego (...) cielistego
To nie jest czasem to samo?
Nie, bo beże maja rożne odcienie.

: 01 mar 2009, 21:28
autor: tom49
Kserkses pisze:No tak... ale które to pokolenie !
Kserkses pisze:No tak... ale które to pokolenie !
Pokolenie? Trochę starsze :-D

: 01 mar 2009, 22:04
autor: Kserkses
No właśnie :)

Dobrze macie ... Żony PH ... albo chociaż takie które wiedzą co to znaczy "rajstopy" :)

: 01 mar 2009, 22:09
autor: Rajteki
A twoja nosi?

: 01 mar 2009, 22:14
autor: Kserkses
Żony nie mam jeszcze ;)

A dziewczyna czasem, i to pewnie dlatego bo wie o moich upodobaniach ;)