Unisex Fashion

Czasami usłyszę rozmowę dziewczyn o rajstopach. Chętnie bym sie przyłączył do rozmowy jek równy z równym, ale niestety nie da rady. Owszem czasami przyłączam się (jeżeli znam dziewczyny), ale tytlko w postaci żartu lub przekornego stwierdzenia.
Jeżeli dziewczyny są obce nadstawiam ucha i słucham, jak swobodnie rozmawiają o rajstopach.
Przypomina mi się kiedyś rozmawiałem ze znajomą dziewczyną, która stwierdziła, że wcale nie nosi rajstop, bo ja drapią i nieprzyjemnie obciskają się wokół nogi. (bardzo ładna dziewczyna, z ładnymi nogami).
Macie jakieś doświadczenia w tej dziedzinie?

Ja ze znajomymi rozmawiam również na tematy rajstopowe i to raczej w normalny sposób, natomiast z obcymi nie rozmawiam na żadne tematy.

Doświadczenie życiowe podpowiada mi, że nie z każdym można rozmawiać o rajstopach, tak jak nie każdy ma np. poczucie humoru.

[ Dodano: 2008-09-02, 16:43 ]
P.S.
Jak z obcymi nie rozmawiasz na żadne tematy, to jak poznałes znajomych, oni tez kiedyś byli obcy, więc nie mogłeś ich poznać, bo z nimi nie rozmawiałeś! ?

musa pisze:P.S.
Jak z obcymi nie rozmawiasz na żadne tematy, to jak poznałes znajomych, oni tez kiedyś byli obcy, więc nie mogłeś ich poznać, bo z nimi nie rozmawiałeś! ?

No tak, złapałeś mnie za słówko Z tego co pamiętam, nie zacząłem poznawania nikogo od tematu rajstopowego. Chociaż raz poznałem dziewczynę zaczynając rozmowę o paznokciach, tzn ona zaczęła ten temat.

Ostatnio rozmawiam z koleżanka w pracy-taką trochę "przy kości" umawiamy się na taki babski comber a ona mówi że jeszcze musi pończochy kupić- ja na to po co ci pończochy? zima już "idzie "wielkimi krokami-no chyba że do sexu. kup rajstopy.. a ona .... wiesz stopy sie mieszczą ale raj już nie.....

Magda pisze:.... wiesz stopy sie mieszczą ale raj już nie.....

Czyli tak samo jak w przypadku mężczyzn producenci rajstop dają tyła. Pewnie im maszyny sie nie wyrabiają na inne rozmiary.

wiesz ja to odebrałam jako jej żart ...ale możliwe bo jest przy kosci...:) producenci mają zbyt w 90% dla damskiej części społeczeństwa więc takie szyją....

Ja to mam dobrze bo jestem szczupły na ogół, i nosze rajstopy rozmiar 3. I wszystko się u mnie mieści jak należy.

DanielSz pisze:Ja to mam dobrze bo jestem szczupły na ogół

Tylko czasami zdażasz się tęgi?

a w czym że ma być fajna taka rozmowa o rajstopach z kobietami jak równy z równym? zaczynam odnosić wrażenie że niektóre osoby chcą załatwić swoje inne sprawy pod osłoną "nowej mody"...

krzyś pisze:niektóre osoby chcą załatwić swoje inne sprawy pod osłoną "nowej mody"...

czy mógłbyś jaśniej - bo jakiś taki niedomyślny ostatnio się zrobiłem

poznałem pewną kobietę na pewnym czacie i zaczeliśmy gadać tak od słowa do słowa aż w końcu powiedziałem jej o tym,że bardzo lubię chodzić w pajstopach a ona nić poprostu powiedziała że jej się to podoba i nawet fotę jej wysłałem powiedziała.że mam zgrabne nogi tak,że kobiety niektóre to bardzo akceptują pozdro.

A ja dzisiaj ubierając się po basenie wymieniłem zdania z jednym z panów na temat rajstop. Dziwnie się patrzył na dwie pary klapek stojące przed moją szafką. Skomentowałem, że jedynie na basenie rajstopy przegrywają z kalesonami. Przyznał mi rację, że tu łatwiej ubrać się w kalesony i skarpetki, niż rajstopy, ale dodał, że on nie nosi rajstop, bo strasznie się w nich elektryzuje. Orzekłem, że widać ja mam mniejszą rezystancję, bo ja nie, czemu przytaknął pan doktor od wysokich napięć. A on nas to odparł, że ma nie tylko większą rezystancję ale i pojemność znaczaco klepiąc się po brzuchu. Przyznałem, że ja też mam niezły kondensator.

byczunio pisze:dodał, że on nie nosi rajstop, bo strasznie się w nich elektryzuje.

Czyli nosił? Na elektryzowanie są sposoby i nie dotyczy to tylko rajstop. Jeśli jednak weszliście w elektryczne klimaty, to mogłeś mu zaproponować uziemienie.

papa_smerf pisze:jednak weszliście w elektryczne klimaty

W końcu jestem elektryk.

Wczoraj odniosłem wrażenie, że nową koleżankę bardzo korciło żeby zapytać co to widać przez dziurę w dżinsach, ale nie zapytała.

Mogłeś jej pomóc. Oczywiście nic straconego, spróbuj przy najbliższej okazji. Ja przynajmniej jestem ciekawy reakcji kolejnej kobiety.

Bedzie chciała to zapyta. Nie widzę sensu prowokowania takich rozmów. Moze stwierdziła, że jednak nie ma w tym nic dziwnego, przecież zimno jest.

Radziu pisze:Wczoraj odniosłem wrażenie, że nową koleżankę bardzo korciło żeby zapytać co to widać przez dziurę w dżinsach, ale nie zapytała.

U mnie w pracy jak ktoś zobaczy to zaraz sie pytają co mam pod spodniami takiego dziwnego

phmenpl pisze:U mnie w pracy jak ktoś zobaczy to zaraz sie pytają co mam pod spodniami takiego dziwnego

A spytali Cię już kiedyś?

nie raz i nie dwa.
Na początku się czaiłem bo to i tamto a teraz od razu mówię.
Mam rajstopy bo mi w nich wygodnie i ciepło..............
A ich komentarze i domysły w nosie mam

phmenpl pisze:A ich komentarze i domysły w nosie mam

A były te komentarze? Może ich nie było, tylko jesteś gotowy na ich pojawienie się. Każda część naszego kraju jest inna pod względem tolerancji, z tego tez powodu pytam jak to dokładnie wygląda u Ciebie. Ja ze swej strony doświadczeń takich nie mam bo z racji wieku spodni ze szparami nie noszę, nawet dziurawych roboczych nie mam bo mi wszystkie szybko małżonka naprawia.

u mnie jeśli ktoś zauwarzy to tylko jak mi nogawka sie podciągnie za wysoko a ludzie lubią się gapić i pytają jak coś im nie tak :)

Aby taniej było dojeżdżam do pracy razem z 4 kobietami (wiek od 35 do 45 lat). I przez całą drogę zawsze coś nawijają. Dziś jedna stwierdziła, że mróz a jej synowie (10 i 12 lat) chodzą w samych spodniach, rajstop nie chcą zakładać bo to wstyd.
Na to druga bez żadnego skrępowania odpowiada że jej mąż zakłada rajstopy, ale strasznie narzeka że go w nogi drapią

Trzeba było powiedzieć ze to nie rajstopy drapia tylko włosy.