Unisex Fashion

Chciałbym prosić o pomoc i poradę ,muszę kupić dobre rajstopy przeciwżylakowe mógłby ktoś coś polecić ?,ciekawi mnie czy kupując rajstopy np https://www.gabriella.pl/pl/medica/rajs ... 0-den.html a te http://www.sklep.pani-teresa.com.pl/cms ... iwzylakowe to jest duża różnica ?

To jest zupełnie inna półka i przeznaczenie. Zacytowane rajstopy Gabriella są wyrobem profilaktycznym, a Pani Terasa wyrobem medycznym. Pani Teresa jest beznadziejna, wzornictwo, wykonanie niczym z lat socjalizmu: siermiężne, pancerne. Ja korzystam z wyrobów firmy Aries. Przeznaczenie medyczne, ale wysoka estetyka i przystępna cena (w porównaniu z np. Veera).

Zależy o jakiego rodzaju rajstopy przeciwżylakowe Ci chodzi, tzn. o jakim stopniu ucisku. Bo jeśli Ci wystarczą takie o ucisku w stopniu 1, to z własnego doświadczenia mogę polecić te: http://allegro.pl/prawdziwe-rajstopy-pr ... 5220666625 Używam je już od dawna i w moim przypadku naprawdę się sprawdzają. Są wygodne i bardzo trwałe. No i co chyba też ważne, są o wiele wiele tańsze od rajstop przeciwżylakowych sprzedawanych w sklepach medycznych czy aptekach, gdzie ceny takich rajstop wahają się od ok. 50 do ponad 100 zł.
A z innych rajstop, zbliżonych w działaniu lecz o mniejszym stopniu ucisku, mogę Ci polecić Mona Relax 20/40 DEN, dobre są też Gatta BODY Relax Medica.

Te rajstopy przeciwżylakowe, które zachwalasz nie są w stopniu "I" ucisku, tylko co najwyżej "0". Do uzyskania stopnia "I" potrzebne jest włókno grubości co najmniej 120 DEN.

byczunio pisze:Te rajstopy przeciwżylakowe, które zachwalasz nie są w stopniu "I" ucisku, tylko co najwyżej "0". Do uzyskania stopnia "I" potrzebne jest włókno grubości co najmniej 120 DEN.

Podkreśliłem przecież, że w "moim przypadku" te rajstopy rzeczywiście się sprawdzają i dają pożądany efekt. Tzn. niwelują przykre uczucie ciężkości nóg i okresową opuchliznę w kostkach i kolanach. I wbrew temu co twierdzisz, one NAPRAWDĘ uciskają nogi tam gdzie powinny i zdecydowanie nie można o nich powiedzieć, że mają zerowy stopień ucisku. Wiem co mówię, bo używam te rajstopy już od dłuższego czasu. A jeśli mi nie dowierzasz, to możesz sam je kupić i wypróbować
Kwestie techniczne pomijam, bo przy wyborze rajstop najważniejszy jest dla mnie komfort ich użytkowania. A czy mają one 40 czy 120 DEN, to już nie ma dla mnie większego znaczenia. Liczy się subiektywny i indywidualnie odczuwalny efekt w działaniu.

Byczunio ma całkowicie rację! Te wszystkie "medyczne" rajstopy tyle mają z medycyną wspólnego co suplementy diety z lekami. Nikt ci nie broni mieć przyjemnych odczuć ale o rzeczywistym wpływie decydują badania a nie odczucia użytkowników.

"0" stopień ucisku nie oznacza braku ucisku, tylko ucisk na poziomie 8-12 mmHg. Ten ucisk widać Tobie zupełnie wystarcza, jednak nie jest on uznany za leczniczy, tylko profilaktyczny. Przy takich wymaganiach możesz pominąć kwestie techniczne. Ja, ze względu na stwierdzoną chorobę żył, powinnam nosić pończochy o ucisku 13-17 mmHg, czyli pończochy o "I" stopniu ucisku. Takiego ucisku FIZYCZNIE nie da się zrealizować zbyt cienkim włóknem. Dlatego muszę mieć pończochy grubości 120 DEN. Mój komfort jest tu na drugim miejscu, bo najbardziej komfortowo czuję się z gołymi nogami. Na pierwszym miejscu jest efekt terapeutyczny. Są jeszcze wyroby o "II" stopniu ucisku, czyli 18-21 mmHg przeznaczone dla osób z ciężkimi zmianami i po operacjach, do których wykonania potrzebne jest włókno grubości co najmniej 180 DEN.

Popieram wypowiedź Byczunia. Sam raz kupiłem pończochy o 1 stopniu ucisku i były grubości 120 den, ale wcale przy tym nie wyglądały jak grube pończochy z mikrofibry, tylko bardziej jak by były to pończochy 40 den z lycry. Tylko problematyczne jest zakładanie takich pończoch /rajstop, bo mocno ściskają i trzeba się trochę natrudzić, żeby je założyć ;)

Rajstopy uciskowe stosowałem raz tylko. Wykorzystałem je do celów sportowych, ktoś mi podpowiedział że żeby na nartach jadąc nie męczyły się łatwo nogi to warto je zastosować. Spróbowałem i powiem wam że nie żałowałem bo całkiem nieźle sobie radziły. Jak więc widać rajstopy uciskowe nie służą tylko leczeniu ale też poprawiają komfort podczas uprawiania sportu (w moim przypadku zimowego). Ja zastosowałem rajstopy tego typu --> http://allegro.pl/orirose-rajstopy-prze ... 39696.html <--

byczunio pisze:Ja, ze względu na stwierdzoną chorobę żył, powinnam nosić pończochy o ucisku 13-17 mmHg,

"powinnam" ??!

Drobne przejęzyczenie. Oczywiście "powinienem".

To jakie rajstopy profilaktyczne polecicie? Ewentualnie podkolanowki? Ja bede musial zaczac stosowac... oczywiscie cenowo zeby nie byly drogie. Na pierwszy rzut oka roznia sie czyms te profilaktyczne? Czy mozna kupowac zwykle i kitowac ze sa profilaktyczne? Jeszcze mam takie pytanie do was. Jak dlugo nalezy nosic profilaktyczne?

Są 3 stopnie ucisku: "0", "1" i "2". "0" jest profilaktyczne, "1' i "2" jest lecznicze. Jeżeli myślisz poważnie o profilaktyce żylaków a nie tylko o pretekście do noszenia rajstop, to musisz brać produkty o potwierdzonych parametrach, a nie tylko opisane jako "przeciwżylakowe". Osobiście polecam firmę Aries, jako najtańszą z dobrych. RelaxSan i Veera są dużo droższe a jakość porównywalna. Pani Teresa jest cenowo porównywalna z Ariesem, ale technologia z czasów socjalizmu.
Stosowanie wyrobów przeciwżylakowych ma sens jeśli nosisz je od momentu wstania z łóżka (teoretycznie zakładasz zanim jeszcze spuścisz nogi na podłogę) do toalety wieczornej, czyli ostatniej czynności w ciągu dnia.

Wszystko zależy od tego, czego konkretnie potrzebujesz. Jeżeli faktycznie masz potrzebę noszenia rajstop profilaktycznych (czyt. dalej przeciwżylakowych), to musisz takowe sobie kupić.
Jeżeli nie masz jeszcze jakichś bardzo paskudych żylaków i tylko puchną i ciążą ci nogi po całym dniu, to wystarczą ci rajstopy lub podkolanówki o pierwszym stopniu ucisku. Jeżeli jest już widoczna zmiana chorobowa i nogi zaczynają cię już boleć po całym dniu, to drugi stopień ucisku i wizyta u lekarza.
Jeżeli zaś tylko odczuwasz zmęczenie i ciężkość nóg to możesz spokojnie zakupić sobie zwykłe rajstopy uciskowe, najczęściej zwane "Relax" lub "Relax medica".
Co do cen to są one bardzo zróżnicowane, od 12 zł za "Relaxy", poprzez 30-40 zł za dobre rajstopy w 1 stopniu ucisku, do nawet 100 zł za 2 stopień ucisku.
Pamiętaj jednak, że Dobre rajstopy przeciwżylakowe, to nie są rajstopy 20 do 50 den, tylko powyżej, co nie oznacza wcale, że są jakieś mega grube, bo tu chodzi o gęstość splotu i użyty materiał.
Dla informacji to 1 stopień ucisku zaczyna się tak od 70 den, a drugi od 120 den.
Miałem kiedyś pończochy przeciwżylakowe w drugim stopniu i miały podane 180 den, a wyglądały jak 40 z lycry, tylko założyć było ciężko ;-D

Generalnie czasem mam skórcze łydek i mam takie jakby zmęczone nogi od kolan w dół. Jak już to bajlepiej te zerówki chyba wypróbuje. Bardziej są mi one potrzebne jako pretekst niż rzeczywista potrzeba medyczna, ale mma siedzący tryb pracy więc profilaktyka wskazana myślę, że łatwo pójdzie z takimi 20den. Bo na razie zimą nosze 40 de pod spodnie. A teraz można by cieńsze ;)

Jeżeli masz skurcze łydek, to znaczy, że masz niedobory magnezu i potasu. Dlatego powinieneś zażywać magnez lub magnez z potasem. Dzieje się tak kiedy pijesz dużo kawy.
A na zmęczenie to jak najbardziej jakieś Relaxy powinieneś sobie kupić, czy to podkolanówki czy rajstopy.

Pooecacie jakies konkretne podkolanowki tego typu?

Podkolanówki mają ściągacz tuż pod kolanem, czyli w obszarze najbardziej narażonym na żylaki. Jednak pończochy/rajstopy są pod tym względem dużo lepsze. Niestety, do zakupu tych leczniczych trzeba dobrze wymierzyć nogi, by właściwie dobrać rozmiar. Ja na przykład w Ariesach muszę nosić rozmiar 3D.

Ja na razie zylakow nie mam. Sprobuje z podkolanowkami potem z rajstopami

Mam pytanie odnośnie niemieckich rajstop przeciwżylakowych , mam kunerty formingi i fly &care, na formingach jest napisane stutzklasse 2 nie napisali ile to mmHg ,na fly&care stutzklasse 3 a na opakowaniu jest napisane 11-13 mmHg, to dziwne bo byczunio napisał ,,0" stopień ucisku nie oznacza braku ucisku, tylko ucisk na poziomie 8-12 mmHg,, . Wie ktoś jak u nich jest z tymi stopniami ucisku ? czy tak samo jak u nas ? bo wydaję mi się że na odwrót że ich 3 stopień ucisku to nasz 1. Drugie pytanie odnośnie naszych rajstop nie piszę już przeciwżylakowych ale relax na opakowaniu marilyn relax są cyfry 9 ,7 i 5 hPa ile to jest mmHg.Trzecie pytanie czytałem gdzieś że jak się niema żylaków to lepiej takich rajstop nie nosić chyba że tylko profilaktyczne np różnego rodzaju relaxy.

Co do przelicznika to tu masz link:
https://www.jednostek-miary.info/index. ... =cisnienia
Co do noszenia, to w przypadku braku żylaków lepiej nie przesadzać ze stopniem ucisku i próbować samemu dopasować stopień na własnych nogach, zaczynając od relaxów i w miarę potrzeby zwiększać, aż do uzyskania zadowalającego odczucia ulgi po całodniowym noszeniu.

Dzięki za odpowiedz , jeśli jest na forum ktoś kto zna się na zagranicznych markach o których napisałem proszę o odpowiedz ,ponieważ chcę je nosić ale nie wiem czy mogę i czy mi nie zaszkodzą i nie wiem czy wymienione przeze mnie to są relaksacyjne ,profilaktyczne czy specjalistyczne rejstopy.

Wymienione przez ciebie Marliny to napewno relaxy. Pozostałe produkty to są przeciwżylakowe o 1 stopniu ucisku. Noszenie przeciwżylakowych rajstop bez wyraźnej potrzeby ci nie zaszkodzi, co najwyżej spowoduje szybszy odpływ krwi z kończyn dolnych i będziesz odczuwał wyraźniejszy chłód na nogach oraz siłą rzeczy spory ucisk.

Czy te relaxy sa odczuwalnie bardziej uciskajace od standardowych rajtek? Lepiej trzymaja sie nóg?

W tych zwykłych typu Marilyn relax, Gatta Body relax itd. Według mnie są trochę bardziej uciskające od standardowych rajstop i lepiej się trzymają nogi .W formingach kunerta o których napisałem różnica jest znacząca tzn już dość mocno opinają nogę .