CZY RAJSTOPY TO FETYSZ ?
Moderatorzy: anipoki, dr.pantyhose
- kamil
- Znawca tematu
- Posty: 537
- Rejestracja: 26 lis 2007, 17:26
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
CZY RAJSTOPY TO FETYSZ ?
Ponieważ robi się trochę bałaganu w tematach, proponuje abyśmy jednak pisali na temat w określonym temacie.Nowy temat j/w
- papa_smerf
- AdminTeam
- Posty: 3262
- Rejestracja: 17 sty 2008, 21:46
- Lokalizacja: Polska południowa
- Kontakt:
W moim przypadku podchodząc na wprost to nie. Nie odczuwam jakiejś szczególnej potrzeby podniecania się przy pomocy rajstop. Gdy je ubieram, jest mi w nich przyjemnie i ciepło, ale nie mam pobudzonych myśli.
Ale gdy je widzę na mojej żonie, to działa na mnie zachęcająco, tylko czy to fetysz? Moim zdaniem to ozdoba mojej pani, a ona jest moim fetyszem
Ale gdy je widzę na mojej żonie, to działa na mnie zachęcająco, tylko czy to fetysz? Moim zdaniem to ozdoba mojej pani, a ona jest moim fetyszem
- tombar42
- Się Rozkręca
- Posty: 69
- Rejestracja: 22 lis 2007, 06:48
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Danon w temacie "zakupy" napisal, ze nie wie czy rajstopy bylyby dla niego tym czym sa teraz, gdyby sie upowszechnily jako unisex i zniknie dreszczyk zwiazany z ich kupowaniem. Stwierdzil, ze zawsze bedzie wolal kupic damskie.
Moim zdaniem tutaj u podstaw lezy fetysz. Ja np. wolalbym, zeby zniknal "dreszczyk emocji" przy kupowaniu rajstop. W niczym on mi nie pomaga. Wrecz przeciwnie- stres, ze sie spotka kogos znajomego w sklepie, albo przy kasie i on zobaczy co mam w koszyku powoduje u mnie dyskomfort i wole kupic przez internet.
Moim zdaniem tutaj u podstaw lezy fetysz. Ja np. wolalbym, zeby zniknal "dreszczyk emocji" przy kupowaniu rajstop. W niczym on mi nie pomaga. Wrecz przeciwnie- stres, ze sie spotka kogos znajomego w sklepie, albo przy kasie i on zobaczy co mam w koszyku powoduje u mnie dyskomfort i wole kupic przez internet.
- papa_smerf
- AdminTeam
- Posty: 3262
- Rejestracja: 17 sty 2008, 21:46
- Lokalizacja: Polska południowa
- Kontakt:
Taki sam dreszczyk emocji występuje przy kupowaniu damskiej nocnej koszuli, lub płynu do higieny intymnej.
Wynika to z zadawnionego podziału, że kobiety kupowały wszystko, a mężczyźni tylko piwo i wódkę.
Taki sam dreszczyk odczuwają kobiety przy kupowaniu prezerwatyw. Tylko, że to jest urok tego życia. Nie każdy towar który kupujemy musi być wyłącznie dla nas, ale ktoś go musi kupić, a ktoś kto sprzedaje cieszy się, że ktos inny go kupił.
Powoli z tych dreszczyków się leczymy, zwłaszcza łatwo to przychodzi żonatym.
Fetysz, to naprawdę coś innego. To coś co jest potrzebne do uzyskania satysfakcji seksualnej.
Wynika to z zadawnionego podziału, że kobiety kupowały wszystko, a mężczyźni tylko piwo i wódkę.
Taki sam dreszczyk odczuwają kobiety przy kupowaniu prezerwatyw. Tylko, że to jest urok tego życia. Nie każdy towar który kupujemy musi być wyłącznie dla nas, ale ktoś go musi kupić, a ktoś kto sprzedaje cieszy się, że ktos inny go kupił.
Powoli z tych dreszczyków się leczymy, zwłaszcza łatwo to przychodzi żonatym.
Fetysz, to naprawdę coś innego. To coś co jest potrzebne do uzyskania satysfakcji seksualnej.
A po jaka cholere mialbym kupowac takie rzeczy?papa_smerf pisze:Taki sam dreszczyk emocji występuje przy kupowaniu damskiej nocnej koszuli, lub płynu do higieny intymnej.
Sam sobie zaprzeczasz :) Skoro kupowaly wszystko... Poza tym wiadomo, ze prezerwatywy potrzebne sa obu strono stosunku, ze tak to okresle, a rajstopy, koszule nocne, czy co tam ktos jeszcze chce kupic sa wyraznie przyporzadkowane dla plci odmiennej (no przynajmniej wg schematow ubraniowych).papa_smerf pisze:Wynika to z zadawnionego podziału, że kobiety kupowały wszystko, a mężczyźni tylko piwo i wódkę.
Taki sam dreszczyk odczuwają kobiety przy kupowaniu prezerwatyw.
No to niech uzytkownicy forum zaczna sie przyznawac po kolei, ktory kupuje rajstopy tylko dlatego, ze sa one praktyczne, a ktorym sprawia to choc odrobine przyjemnosci czy to wzrokowej, czy dotykowej, czy jeszcze jakiejs innej ;)papa_smerf pisze:Fetysz, to naprawdę coś innego. To coś co jest potrzebne do uzyskania satysfakcji seksualnej.
- papa_smerf
- AdminTeam
- Posty: 3262
- Rejestracja: 17 sty 2008, 21:46
- Lokalizacja: Polska południowa
- Kontakt:
Żonaty mężczyzna kupuje takie rzeczy na prezent, a nawet nie tylko żonaty.chlopak19 pisze:A po jaka cholere mialbym kupowac takie rzeczy?
Czy my dyskutujemy na wolne tematy w towarzyskim stylu, czy spieramy się o literkę w stylu polityków. Bo jeśli to drugie, to ja dziękuję za konwersację.chlopak19 pisze:Sam sobie zaprzeczasz
Młode dziewczyny kupują z ciekawości, znam nawet takie, które wykorzystywały prezerwatywy do przemytu złota przez granicę.chlopak19 pisze:prezerwatywy potrzebne sa obu strono stosunku
Hej, hej co to ABW, czy jakaś inna policja. To jest wewnętrzna sprawa userów i jak będą mieli życzenie to napiszą, ale na twoje życzenie nikt tu się nie bedzie spowiadał, a póki co to odsyłam do encyklopedii po zgłębienie znaczenia terminu "fetyszyzm".chlopak19 pisze:No to niech uzytkownicy forum zaczna sie przyznawac po kolei
- tombar42
- Się Rozkręca
- Posty: 69
- Rejestracja: 22 lis 2007, 06:48
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Fetyszyzm polega na uzyskiwaniu satysfakcji seksualnej głównie lub wyłącznie dzięki obecności obiektu pobudzenia - fetyszu. Noszenia przez mężczyznę rajstop bym do tego nie zaliczył, chyba że np. nie jest w stanie osiągnąć satysfakcji seksualnej gdy nie ma na sobie rajstop bądź gdy jego partnerka nie ma ich ubranych. To już jest fetyszyzm.
- Danon
- Stary wyga
- Posty: 1571
- Rejestracja: 18 lis 2007, 00:08
- Lokalizacja: Podlaskie
- Kontakt:
Hmm - fetyszyzm byłby wówczas gdybym był w stanie zaspokoić się rajstopami. W bardzo młodym wieku niewiele trzeba było aby osiągnąć ten stan z różnych powodów. Pewnie wtedy mógłbym sobie przykleić sporo zboczeń, gdybyśmy tak do tego podchodzili. Czasami wystarczał widok ładnej dziewczyny deczko roznegliżowanej (niekoniecznie pełnoletniej - więc jeśli sam byłem dzieckiem to czy byłem pedofilem?) czasami opis co pikantniejszych scen. Słuchając pierwszy raz 13 księgę "Pana Tadeusza" czy bajkę "o Królewnie Pizdolonej" miałem mokro w gaciach. Jeśli zakładałem obcisłe ubranie (lycry jeszcze nie było, a szkoda) też różnie mogło się skończyć. Ale ilu chłopców na takie sprawy jest odpornych?
Później dziewczyna zastąpiła to wszystko w sferze sexualnej. Ale jakiś sentyment do rajstop (pewnie nie tylko do nich) pozostał. Dziś nie jest to element oddziaływań seksualnych, tylko po prostu ubranie - a że nie do końca akceptowane przez społeczeństwo - to akurat mi się trochę podoba .
Później dziewczyna zastąpiła to wszystko w sferze sexualnej. Ale jakiś sentyment do rajstop (pewnie nie tylko do nich) pozostał. Dziś nie jest to element oddziaływań seksualnych, tylko po prostu ubranie - a że nie do końca akceptowane przez społeczeństwo - to akurat mi się trochę podoba .
- phman.plwro
- Się Rozkręca
- Posty: 81
- Rejestracja: 13 lis 2007, 09:59
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Zgadzam się całkowicie z Danonem - jak by znał moje myśli...
Uważam, że w moim przypadku nie jest to fetysz, choć w niektórych jakich naprawdę fajnych rajtkach jak se luknę do lustra... cóż krew napływa...
jak i na widok fajnych pań w raj......
Cóż kręci nas to panowie - trza przyznać kręci - bo jak nie to co byśmy tu robili????
Uważam, że w moim przypadku nie jest to fetysz, choć w niektórych jakich naprawdę fajnych rajtkach jak se luknę do lustra... cóż krew napływa...
jak i na widok fajnych pań w raj......
Cóż kręci nas to panowie - trza przyznać kręci - bo jak nie to co byśmy tu robili????
- papa_smerf
- AdminTeam
- Posty: 3262
- Rejestracja: 17 sty 2008, 21:46
- Lokalizacja: Polska południowa
- Kontakt:
- phman.plwro
- Się Rozkręca
- Posty: 81
- Rejestracja: 13 lis 2007, 09:59
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
- kasior
- AdminTeam
- Posty: 2230
- Rejestracja: 19 lis 2007, 19:52
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Od kiedy pamiętam, to zawsze bardziej podniecały mnie mysli związane z rajstopami, np,ze gdzies w nich idę i ktoś to widzi, albo,ze dziewczyna mnie głaszcze po nogach w rajstopach albo np głaszcząc jakaś dziewczyne po nożkach co się nierzadko zdarzało wymyslałem dalszy cią igraszek jak lądujemy w łóżku i tak dalej... a nie samo zrobienie tego. Owszem w dzieciństwie tak jak koledzy też przytoczyli bardziej mnie kręciło samo założenie rajstop. Teraz to juz chyba normalka. Jeżeli to jest fetysz to ja się przyznaje
- papa_smerf
- AdminTeam
- Posty: 3262
- Rejestracja: 17 sty 2008, 21:46
- Lokalizacja: Polska południowa
- Kontakt:
- papa_smerf
- AdminTeam
- Posty: 3262
- Rejestracja: 17 sty 2008, 21:46
- Lokalizacja: Polska południowa
- Kontakt:
Nawet z innego powodu to nie fetysz. Ubieranie rajstop nie jest dla ciebie warunkiem potrzebnym do osiągnięcia satysfakcji seksualnej.bonczo pisze:dlatego nawet jak ja lubie i mnie sie to podoba, to nie znaczy ze to jest fetysz
Ubiór staje się fetyszem tylko pod warunkiem jego związku z aktem seksualnym. Rajstopy mogą nie być fetyszem, a może nim być np. chusteczka do nosa, bo może mieć związek z dążeniem do spełnienia.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości