W rajstopach po domu (co myślicie?)

[Kasieq]

Miś jest godnym następca Radzia marudy :P rajstopy na młodych nogach, to nic szczególnego, rajtuzy jak każde inne. U siebie w domu też chodzę jak mi pasuje:) nie rozumiem zdziwienia, tym że ktoś miał koszulę i rajstopy.

[Misiek72]

Nie rozumiem o co chodzi z kolegami, którzy sobie odważniej poczynają na ulicach.
Kiedyś mądrzył się Radziu, potem Nero, teraz Misiek.
Panowie, o co ku@#$a chodzi. Macie jakąś manię wyższości nad tymi, co ciągle siedzą w szafie?

Chodzi ku@#$a o to, że nie dlatego mam manię wyższości bo chodzę po ulicach, ale chodzę po ulicach dlatego, że mam manię wyższości. A poza tym chodzę po ulicach, bo nie mam w domu tak wysokiej szafy, by się do niej zmieścić z moją manią wyższości.

[kasislaw]

No to chodź sobie do woli, tylko nie wk@#iaj ludzi na forum przemądrzałymi wpisami.

[Bogu]

Ja chodzę w rajstopach i body po domu w sobotę i niedzielę aby odreagować cały tydzień

[georgeby]

To jakieś body ?

[Bogu]

Body gatta krótki rekaw

[pantyhosemen12]

nie za gorąco w tym ? Rajty też nie wyglądają na najcieńsze.
Ja obecnie to albo mega cienkie rajstopki albo pończochy :)

[Bogu]

To zdjęcie z wiosny

[kamil]

Gdzieś tam pisałem już, chyba w temacie "rajstopy i dzieci" Jak miałem i nadal mam zaprzyjaźnioną rodzinę w której chłopcy bez żadnego skrępowania chodzili po domu w samych rajstopach. Wszystko zależy od tego jaki maja wzorzec.
Poza tym w tym temacie, w dalszej jego części został zmieniony główny temat wątku, i rozpoczęła się dyskusja nie na temat. Nie zgodzę się z moimi przedmówcami że wszyscy faceci maja nogi niczym wyciosane w granicie. Owszem, są tacy w większości, jednak są też i wyjątki i to nie aż tak odosobnione. I bez urazy, ale gdy widzę faceta i jego nogi jak faktycznie byłyby wyciosane obojętnie z czego te kanciaste łydki, jakieś inne bardzo mocno odcinające się kanty i kształty, to od razu przypominają mi się jaskiniowcy z bajki.
Kiedyś na podobnym tematycznie forum dyskutowaliśmy o rajstopach i leginsach. Użytkownicy wklejali swoje fotki w rajstopach itp. Z uwagi na to że mam bardzo dużą kolekcje rajstop i leginsów w przeróżnych kolorach i wzorach postanowiłem zamieścić kilka swoich fotek.
Nie ukrywam że wzbudziłem zachwyt wśród użytkowników. W śród komentarzy był jeden którego autor również bardzo lubił kolorowe rajstopy. Wypowiedział się mniej więcej tak : "Wiedziałem, wiedziałem, że masz wspaniałą kolekcje kolorów i wzorów, ale te twoje nogi... powalają w tych rajstopach i leginsach" Cóż, po tym komentarzu uświadomiłem sobie że faktycznie moje uda dolne i górne nie są wyciosane. Są smukłe i proporcjonalne. Dopiero gdy po tym komentarzu przyjrzałem się swoim fotką, zdałem sobie z tego sprawę. I co by nie mówić, coś z kobiety jest we mnie, i zapewne dlatego uwielbiam tak bardzo rajstopy. Otóż moje dłonie są smukłe, paznokcie długie i wąskie. Kiedyś pewna znajoma powiedziała mi że moje dłonie i paznokcie są jak u kobiety.
A to tylko tak na marginesie mojej wypowiedzi.

[Goodboy]

Witajcie. Chodzenie po domu w rajstopach jest bardzo fajne robię tak już parę lat tylko czasem się robi niezręcznie gdy ktoś Cię przyłapie

[Kasieq]

chodzenie w rajstopach jest dla odważnych, a nie strachliwych.

[Goodboy]

Dla odważnych rozumiem ale dziwnie jak chodzisz w błyszczących cielistych a na nich masz różowe kabaretki z małym oczkiem do tego krótkie spodenki

[Danon]

Wolnoć Tomku w swoim domku - jeśli są inni domownicy i im to nie przeszkadza to nie ma sprawy a jak przyjdzie ktoś inny Twoja decyzja czy go wpuścić czy nie. Przynajmniej nie wkręcasz że to dla tego żeby było cieplej.

[krzysiu20]

Gości w domu przyjmujemy z należnym im szacunkiem. Szacunek to przede wszystkim odpowiedni ubiór. Jeszcze nie spotkałem się z sytuacją by jakaś kobieta w swoim domu przyjmowała mnie eksponując swoje rajstopy/pończochy. Panie zawsze ubierają się z gustem adekwatnie do sytuacji /okoliczności i z mojego doświadczenia w tym nigdy nie zawodzą. Gdybym hipotetycznie był gościach u jakiegoś faceta, który by "zapomniał" że paraduje w rajstopkach, to od razu bym sobie pomyślał.. no nie powiem tutaj co.
Powiedzmy sobie szczerze: Facet który "zapomina" o rajstopkach przyjmując do domu sąsiadów czy gości, to zwyczajnie by chciał nosić rajstopy publicznie, żeby go inni widzieli, tylko się wstydzi, boi, nie ma jaj by to zrobić oficjalnie - jak człowiek . Dlatego szuka łatwych i tanich sztuczek, że niby zapomniał ... Jasne... A tych biednych sąsiadów i gości traktuje przedmiotowo jako substytut, by choć trochę zaspokoić swoje potrzeby.

Ja po domu chodzę w samych gaciach, bo odpoczywam od ubioru wyjściowego. Gdy ktoś do mnie dzwoni to zawsze odruchowo szukam jakichś spodni i je zakładam nim otworze drzwi .

[mariusz]

Jestem fetyszystą (przyznaję się bez bicia), więc raczej nie noszę cienkich rajstop publicznie tych które mnie kręcą, grube mnie nie ruszają, więc czasem zakładam pod spodenki z pampersem w chłodne dni takie jak teraz na rower.
Po prysznicu przed snem, gdy jeszcze chcę poczytać książkę, albo jakieś zdjęcie na forum, to zakładam cieniutkie rajtki koniecznie z połyskiem i sam t-shirt, a od jutra może pas i pończochy Godzina takiego odmóżdżania wystarczy aby wyciszyć się przed spaniem. Przy łóżku zdejmuję lajkry i idę spać zwykłych bawełnianych gatkach.
Pozdrawiam.

[Goodboy]

Mnie akurat własna matka przyłapała, nie słyszałem jak otwierała dzrzwi przez muzykę ale i tak było śmiesznie. Ja też po prysznicu lubię założyć rajstopki lub pończochy a czasem nawet w nich idę spać.

[mariusz]

Mnie akurat własna matka przyłapała, nie słyszałem jak otwierała dzrzwi przez muzykę ale i tak było śmiesznie. Ja też po prysznicu lubię założyć rajstopki lub pończochy a czasem nawet w nich idę spać.

Mnie kiedyś przyłapała na podbieraniu jej rajstop. Wziąłem jedną parę czarnych z lekkim połyskiem. Po skończonej zabawie wsadziłem w woreczek strunowy z naklejką i buch do biurka, głęboko na sam dół. Matka chyba przyszła pod moją nieobecność i nie wiem czemu tam grzebała, znalazła je i zabrała. Pamiętam, że gdy wróciłem do domu, trochę dziwnie się zachowywała wobec mnie. Jakby jakąś pretensję miała.
Za kilka dni, chciałem znowu założyć te rajstopy, więc zaglądam do schowka i nie mogę ich znaleźć. Po daremnych poszukiwaniach myślę, może jej je oddałem? Zaglądam ukradkiem do jej pokoju, sprawdzam w szafce, i aż mi się gorąco zrobiło. Jest mój woreczek z jej rajstopami. Wtedy domyśliłem się, skąd była ta scena parę dni wcześniej.
Od tamtej pory kupuję takie jakie mi się podobają i używam wyłącznie swoje. Także, myślę że ona wie o moich upodobaniach, gdyż czasem przygadywała mi:
- Córka jej koleżanki (a to moja koleżanka) chodziła po domu w letnich rajstopach...
- Ten pies sąsiadki to tak skacze po nogach, że jak byś poszedł w rajstopach to porwie...
- Szedłem raz latem na pole w gumakach (żeby żmija nie ugryzła) i spodenkach, powiedziała, że jabym założył cienkie rajstopy, to lżej byłoby to obuwie założyć i zdjąć, ale jak ktoś cię zobaczy

[lubie_rajstopy]

[...]Jeszcze nie spotkałem się z sytuacją by jakaś kobieta w swoim domu przyjmowała mnie eksponując swoje rajstopy/pończochy. Panie zawsze ubierają się z gustem adekwatnie do sytuacji /okoliczności [...]

Mi się to kiedyś przydarzyło, podczas wizyty w domu mojej ówczesnej koleżanki z pracy. Nie pamiętam już celu w jakim się do niej wtedy wybrałem, ale w każdym razie byliśmy umówieni, więc o zaskoczeniu nie mogło być mowy. Tak więc gdy o umówionej godzinie zapukałem do drzwi jej mieszkania, po chwili otworzyła koleżanka, ubrana tylko w niezbyt długą, luźną koszulę i cienkie szaro-niebieskie rajstopy. W każdym razie majtki miała na sobie;-) - bo koszula ledwo tylko zakrywała jej tyłek, więc wszystko było widać.
Nie dostrzegłem po niej ani śladu zakłopotania tą sytuacją, tak jakby wszystko było w jak najnormalniejszym porządku. Znaliśmy się od dawna, myślę więc, że na tej podstawie mogła uznać, że nie musi się przede mną krępować. A poza tym nie byliśmy wtedy tam sami, bo oprócz niej w domu byli jeszcze jej mąż i dwoje dzieci. Wszyscy oni traktowali normalnie jej ubiór.

[krzysiu20]

[...]Jeszcze nie spotkałem się z sytuacją by jakaś kobieta w swoim domu przyjmowała mnie eksponując swoje rajstopy/pończochy. Panie zawsze ubierają się z gustem adekwatnie do sytuacji /okoliczności [...]

Mi się to kiedyś przydarzyło, podczas wizyty w domu mojej ówczesnej koleżanki z pracy. Nie pamiętam już celu w jakim się do niej wtedy wybrałem, ale w każdym razie byliśmy umówieni, więc o zaskoczeniu nie mogło być mowy. Tak więc gdy o umówionej godzinie zapukałem do drzwi jej mieszkania, po chwili otworzyła koleżanka, ubrana tylko w niezbyt długą, luźną koszulę i cienkie szaro-niebieskie rajstopy. W każdym razie majtki miała na sobie;-) - bo koszula ledwo tylko zakrywała jej tyłek, więc wszystko było widać.

Mi tak bardziej chodziło o mniej znajome kobiety i spotkania z nimi. Jeśli chodzi o panie z rodziny to też mi się zdarzyło że widziałem w je w samych majtkach i rajstopach. Raz zadzwoniła do mnie szwagierka z prośba o pomoc. Mieszkała niedaleko więc od razu do niej podszedłem . Jej mama akurat siedziała przed domem i powiedziała mi, że mam iść na piętro do tej szwagierki, wiec już nie dzwoniłem na dzwonek, tylko od razu poszedłem po schodach do jej mieszkania. Drzwi do mieszkania były otwarte jednak mieszkanie było puste. Zapukałem w te otwarte drzwi i mowie głośno CZEŚĆ! Wtedy z łazienki wyszła szwagierka w króciutkie białej koszulce na cienkich ramiączkach która kończyła się na wysokości jej majtek i do tego miała beżowe dosyć błyszczące rajstopy firmy MIRELLA. Oczywiście też nie było z tym żadnego problemu i oboje chwile sobie pogadaliśmy. Szwagierka pokazała mi laptopa córki z którym wiecznie był jakiś problem. Ja usiadłem przy biurku w pokoju jej jej córki i zajrzałem do jej laptopa, a szwagierka poszła po spódnicę i wróciła do mnie już ubrana.

A co do tego laptopa jej córki to regularnie się coś sypało a ja cały czas go reanimowałem. W związku z tym też miałem inna rajstopową sytuacje. Też przyszedłem go naprawić . Szwagier mi powiedział że córka na chwilkę wyszła i zaraz do mnie wróci i wytłumaczy mi z co dzieje się z tym laptopem. Po czym szwagier zaproponował mi kawę. Ja powiedziałem że pójdę do pokoju córki i zerknę do tego laptopa. Wchodzę do pokoju i widzę na łóżku i krzesłach kilka par majtek i kilka par rajstop świeżo po praniu. Usiadłem na krześle przy biurku delikatnie, tak by nie zrzucić przewieszonych przez krzesło rajstop i odpaliłem laptopa. Po 10 minutach przyszła nastoletnia córka i pozbierała te majtki i rajtki. I tu znowu nie było żadnej konsternacji czy zawstydzenia.

[mariusz]

Wchodzę do pokoju i widzę na łóżku i krzesłach kilka par majtek i kilka par rajstop świeżo po praniu.

Gdy byłem niepełnoletni, matce schowałem zdjęte po kościele cienkie cieliste rajstopy pod jej łóżko, z myślą o tym, że kiedyś o nich zapomni, a ja sobie je wezmę. Nie wiem ile dni po, ale z samego rana krzyczała do mnie: "Gdzie są moje rajstopy?". Pamiętam wtedy, że aż się spociłem ze stresu.
Wiosną, koleżance z pracy poszedłem kabel antenowy zrobić, wchodzę do jej salonu, a tam zdjęta spódniczka, rajstopki. Przez myśl przeszła mi myśl, wziąć czy wcześniej zapytać
Gdybym nie miał swoich rajstop, kto wie...

[Danon]

Gości w domu przyjmujemy z należnym im szacunkiem. Szacunek to przede wszystkim odpowiedni ubiór. Jeszcze nie spotkałem się z sytuacją by jakaś kobieta w swoim domu przyjmowała mnie eksponując swoje rajstopy/pończochy. Panie zawsze ubierają się z gustem adekwatnie do sytuacji /okoliczności i z mojego doświadczenia w tym nigdy nie zawodzą. Gdybym hipotetycznie był gościach u jakiegoś faceta, który by "zapomniał" że paraduje w rajstopkach, to od razu bym sobie pomyślał.. no nie powiem tutaj co.
Powiedzmy sobie szczerze: Facet który "zapomina" o rajstopkach przyjmując do domu sąsiadów czy gości, to zwyczajnie by chciał nosić rajstopy publicznie, żeby go inni widzieli, tylko się wstydzi, boi, nie ma jaj by to zrobić oficjalnie - jak człowiek . Dlatego szuka łatwych i tanich sztuczek, że niby zapomniał ... Jasne... A tych biednych sąsiadów i gości traktuje przedmiotowo jako substytut, by choć trochę zaspokoić swoje potrzeby.

Ja po domu chodzę w samych gaciach, bo odpoczywam od ubioru wyjściowego. Gdy ktoś do mnie dzwoni to zawsze odruchowo szukam jakichś spodni i je zakładam nim otworze drzwi .

Bardzo dziwna teoria- no ale każdy mierzy swoją miarą. Ja zwłaszcza zimą po przyjściu do domu zdejmuję spodnie, gdy mam pod nimi rajstopy. Jeśli przyjdzie ktoś niezapowiedziany trudno żeby wymagał ode mnie stroju wieczorowego. Natomiast zakładanie spodni na szybko czasami jest niemożliwe. Żeby innych nie gorszyć od jakiegoś czasu zakładam spódnicę. Kilka razy zdarzyło mi się że ktoś wpadł- nigdy nie usłyszałem żadnego komentarza.

[pantyhosemen12]

wczoraj był dzień spódnicy - pamiętaliście ?
Ja pamiętałem i od razu wskoczyłem w 8den Calzedonii - chyba zbyt intensywnie wskoczyłem jednak :)
Misiek - nie tylko Ty drzesz calzedonię :) :)

https://www.imagebam.com/view/MEX0Z9H

https://www.imagebam.com/view/MEX0XJU

[krzysiu20]

... od razu wskoczyłem w 8den Calzedonii - chyba zbyt intensywnie wskoczyłem jednak :)
Misiek - nie tylko Ty drzesz calzedonię :) :)

Od razu mi lepiej że nie jestem sam.
Potargane rajty na foto prezentują się równie dobrze co całe.

[pantyhosemen12]

to fakt - zupełnie przypadkowo poleciało wręcz w idealnym miejscu, idealnej długości i bez dziur. Więc pomysł by je wykorzystać i nadać nieco żaru fotce :)

[kasior]

Nie wrzucaj zdjec na taki portal, bo znikna szybko i bedzie lipa. Wrzucaj na forum.

Wysłane z mojego SM-F711B przy użyciu Tapatalka