Wszystko już było...

[Radziu]

A mieliście już w życiu zapalenie jąder?

To zapalenie jąder wynika z ucisku

....Chyba, że znacie body męskie z koszyczkiem?

Tak, mam i takie.

dlaczego zaprzestano ubierać chłopców w rajtuzy?

W jakim wieku chłopców masz na myśli?

[papa_smerf]

Zapalenie nie wynika z ucisku (chociaż po części może, gdyż moszna nie może wykazać się swoimi właściwościami ciepłochronnymi), ale pozostawia ślady na zawsze, ból nieraz przy niewielkim ucisku.

Co do ubierania chłopców oczywiscie mam na myśli takich w przedziale wieku 6 - 12 lat. Bo jesli nawet noszą rajstopy, to jest to skrzętnie ukrywane. Kiedyś robiono fotki, teraz się ukrywa.

[kasior]

Zapalenie nie wynika z ucisku

nie wynika z niczego. ot jest i juz. mnie powiedzieli,ze do tej pory nie znają przyczyny

[pantyhoseman]

ja mysle, ze do 10 roku zycia zakladaja chlopcom rajstopy... z reszta co kraj to obyczaj czyli kazda mama podchodzi inaczej do swojego dziecka ;)

[natan747]

W moim najblizszym otoczeniu już 7 latki nie noszą zimą nic pod spodnie, no chyba że jest -20 stopni to wtedy kalesony. Zgroza...

[Danon]

A mi się wydaje że tu raczej nie wiek tylko wzrost decyduje do kiedy chłopcom mamusie zakładają rajstopy. Myśle że kończy się na 134-140, - w tych rozmiarach jeszcze można spotkać "fajne chłopięce" wzorki. W moim otoczeniu przedszkolaki raczej wszystkie pomykają w rajtkach, z podstawowka juz jest gorzej - ale do 3 klasy jeszcze się zdarza - choć to już rzadkość.

[pantyhoseman]

Danon, pozniej mama moze zaczac kupowac normalne rajstopy w malym rozmiarze z mikrofibry kolorowe

[Danon]

Myślę że to nie jest problem koloru tylko tego co na tych rajstopach jest wymalowane. Jeśli np nad kostką jest super motocykl lub samochód - wiadomo że to wyrób chłopięcy i nikt z dzieciaka nie będzie się wyśmiewał. Później pasowałoby zakładać rajstopy jednobarwne bez ozdobników, a te już nie są identyfikowane jako chłopięce.

[pantyhoseman]

Danon, nie przesadzasz zbytonio? czy wszyscy ludzie sie gapia na nogi zasmarkancow :P i patrza czy ma chlopiece czy dziewczece? i o mnie mowia ze mam obsesje i czarno widze :P

[papa_smerf]

To nie jest problem, że starsi się patrzą, ale rówieśnicy. To oni potrafią kogoś wyśmiać i zglebować jak nie ubiera się według ich "męskich" szablonów.

[Danon]

To nie chodzi o ludzi tylko o kolegów w grupie. Normalne że dorosłego to nic nie obchodzi co ma dzieciak założone, inaczej jest jeśli chodzi o rówieśników. A żadna mama nie chce żeby koledzy się śmiali z jej ulubieńca .

[pantyhoseman]

papo i danonie czy wy na prawde nie przeginacie? mi sie wydaje ze troszke wyolbrzymiacie problem... z reszta co nas to obchodzi w ogole :|

[papa_smerf]

A obchodzi, bo taką sytuację spowodowała nietolerancja odmiennego ubioru już we wczesnym dzieciństwie. Dlatego nam też jest trudno przełamać społeczne zadawnione uprzedzenia.

[kamil]

I to jest właśnie powód dla którego obecnie społeczeństwo postrzega faceta w rajstopach jako dziwaka,pedała,ciotę itp.

[mancik]

niestety macie racje teraz chlopcom nie ubierajja mamy rajtuz tylko przedszkolakom.Ja jestem po 50 ce i jak bylem dzieckiem to duoz chlopcow chodzilo w rajtuzkach ja zreszta tez.i dlatego koledzy sie nie smiali.Teraz moda sie zmienila a szkoda bo rajtki to wygodny i ladny ubior rowniez dla chlopcow

[pantyhoseman]

mancik, to jeszcze sie wiele razy moze zmienic.... jesli mozecie to nie piszcie rajstuzy, rajztuzki bo to dla mnie jakos irytujaco brzmi :P

[Radziu]

Tak się kiedyś mówiło na rajstopy, a w niektórych rejonach Polski nadal się tak mówi.

[pantyhoseman]

Radziu, wiem, ale ja jakos nie lubie tego okreslenia. rajtuzy mi sie kojarza z takimi zmechaconymi kiepskimi rajstopami

[papa_smerf]

Ale też nie wypada pisać o tych dzieciakach ze starych zdjęć, że miały rajstopy.

[rajman]

A ja właśnie dobijam pięćdziesiątki i w latach mojej wczesnej młodości wielu chłopców nosiło nie tylko rajtuzy ale i pończochy przypinane na żabki do majtek. Długie spodnie latem to był prawie niespotykany widok wśród chłopaków do 12 roku życia a przecież i latem bywały chłodniejsze dni więc do krótkich spodenek mamy nakazywały ubierać rajtuzy albo pończochy. Sam nosiłem takie w kolorze beżowym, prążkowane. Rajtuzy bawełniane były czymś absolutnie normalnym dla chłopaka chodzącego do szkoły podstawowej chociaż już tak od szóstej klasy co bardziej "męscy" przychodzili w kalesonach a ci bardziej nieśmiali zdejmowali rajstopy w ubikacji przed lekcją WF-u.

[papa_smerf]

Sam nosiłem tak mniej więcej do komunii i przestałem, bo chciałem być bardzo męski. Mama sie złościła, bo dość ciężko było w tym czasie zdobyć męskie kalesony dla malucha z drugiej klasy.
Kiedy byłem w szóstej nagle pojawiła się u mnie potrzeba powrotu do rajtek, ale niestety udało mi się ją spełnić dopiero w szkole średniej i tak zostało.

Wniosek z tego taki, że pod wpływem kolegów chciałem zmienić to co tak naprawdę lubiłem, ale jednak rajstopy były silniejsze z czego do dziś się cieszę.

[pantyhoseman]

papa_smerf, tak jest zawsze, ze jak sie za mlodu nie lubi i nie chce nosic to w zyciu doroslym ze tak powiem to sie zmienia ;) mysle, ze tazke wielu chlopcow zaprzestaje noszenie rajtek przez otoczenie sam tez przestalem nosic bo koledzy nie nosili i takze ta potrzeba tzn chec doroslosci ;)

[boggy]

U mnie to nie do końca tak było. Tych grubych rajstop które mama mi kazała zakładać nienawidziłem, za to zawsze zazdrościłem tych cienkich białych koleżankom. Jak ja żałuję że tego jej nie powiedziałem jak byłem gówniarz, może wtedy by inaczej na to popatrzyła :P

[kamil]

boggy - takie sytuacje przeżywało większość z nas.Dla dziewczyn zawsze były ładniejsze rajstopy.Chłopcy mieli przypisane beże, granaty i jakieś paskudne szarości.Czasem udało się zdobyć jakieś rajstopy w innym kolorze.Dla mnie najgorsze było to,że nie mogłem chodzić w samych rajstopach po ulicy,musiałem podobnie jak większość nosić je pod spodniami.Chodzi mi o szkołę ponad podst. i pózniejsze lata.

[papa_smerf]

Dla dziewczyn zawsze były ładniejsze rajstopy

Jestem za tym żeby tak zostało. Oczywiście, że dla chłpaków powinny być tej samej jakości i tak samo szyte, ale jednak pewną część ozdób powinno sie zachować dla pań.
Ja osobiście czuję się niezręcznie gdy mam na sobie ładniejsze rajstopy niż moja małżonka. Kierowany wyrzutami sumienia natychmiast kupuję jej jakieś super ładne, ale takie, żeby mnie nie kusiło kupić sobie takich samych, czyli z dużą ilością ozdobników.
Owszem jak już kiedyś pisałem zdarza się nam ubierać unisex, ale jest to na poziomie sportowym, bez koronkowych ekstrawagancji.