Planowana żywotność wyrobów pończoszniczych.

Tutaj dyskutujemy ogólnie na tematy związane z nową moda czyli noszeniem rajstop przez facetów.

Moderatorzy: anipoki, dr.pantyhose

Jasiek
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 492
Rejestracja: 27 paź 2008, 23:36
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Post autor: Jasiek » 28 kwie 2015, 22:17

dr.pantyhose pisze:Kurde. Muszę przestać kupować a zużyć stare zapasy.
Doszedłem do takiego samego wniosku wyliczając parę miesięcy temu
że mam w domq 51 par rajstop. :lol:
Jasiek
vp
Się Rozkręca
Się Rozkręca
Posty: 65
Rejestracja: 05 sie 2012, 08:45
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Post autor: vp » 01 maja 2015, 08:36

Jasiek pisze:
dr.pantyhose pisze:Kurde. Muszę przestać kupować a zużyć stare zapasy.
Doszedłem do takiego samego wniosku wyliczając parę miesięcy temu
że mam w domq 51 par rajstop. :lol:
Ja nie wiem ile mam, wiem, ze da sie poukladać w trzech szufladach dużej komody. A jak pomieszają się z rajstopami Żony, to mam ich dużo więcej (a czasami mniej)...
Ostatnio kupiliśmy 10 x Marilyn relax 20 dla niej. No i jakoś nie widzimy tych 10 par w praniu. Jestem podejrzany o kradzież i noszenie rozmiaru 2 :)
vp
Się Rozkręca
Się Rozkręca
Posty: 65
Rejestracja: 05 sie 2012, 08:45
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Post autor: vp » 01 maja 2015, 08:41

nero pisze:VP się znasz nieźle w tym włókiennictwie, nieźle :) Rajstopy wystarczy jak będą w lodówce czy w zamrażarce? Sposób pewnie dobry choć przy moim szczęściu nie grozi mi rozwalanie rajstop po 1 - 2 razach ich noszenia.
Nero, sądzac po Twoich zdjęciach, to mieszkasz ode mnie jakieś 1000metrów w linii prostej, więc jeśli kręci Cię fizykochemia polimerów, to coś mogę Ci przybliżyć :) Ja proponuję po prostu kupować i nosić. I nie przywiązywać się do nich zanadto. Jak się pozaciągają w praniu, czy noszeniu, wywal :) Ostatnio moja Żona szukała kremowych cienkich rajstop, miała co prawda je w szufladzie, ale pozaciągane. Na sugestię żeby je po prostu wywaliła powiedziała, że nie może jakoś się z nimi rozstać :))

Aha. Szkoły są różne, ale ja sugerowałbym do przechowywania najchłodniejsze miejsce lodówki :)
dr.pantyhose
ModTeam
ModTeam
Posty: 2490
Rejestracja: 06 kwie 2010, 01:12
Lokalizacja: UK
Kontakt:

Post autor: dr.pantyhose » 02 maja 2015, 00:17

Cieliste rajstopy można ubrać kilka razy ale na kolorowe, zwłaszcza na czarne to planowana trwałość aby ładnie wyglądały to dwa wyjścia.
dr.eklektyczny
byczunio
Stary wyga
Stary wyga
Posty: 4010
Rejestracja: 08 lut 2008, 12:36
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: byczunio » 02 maja 2015, 15:01

vp pisze:Jestem podejrzany o kradzież i noszenie rozmiaru 2
Proponuję uzgodnienie z Żoną oznakowania rajstop. Np. Twoje niebieską nitką (2 cm kordonka zawiązane na mały supełek, by nie uciekł w praniu), jej różową, wszytą zaraz po zakupie, gdzieś w niewidocznym na co dzień miejscu (szef w okolicach pasa lub podobnie). Więcej nie będą się rajstopy myliły, jeśli nie macie znacząco różnych rozmiarów.
bodex
Znawca tematu
Znawca tematu
Posty: 598
Rejestracja: 03 wrz 2008, 10:36
Lokalizacja: Okolice Warszawy
Kontakt:

Post autor: bodex » 02 maja 2015, 18:53

byczunio pisze:Proponuję uzgodnienie z Żoną oznakowania rajstop. Np. Twoje niebieską nitką (2 cm kordonka zawiązane na mały supełek, by nie uciekł w praniu), jej różową, wszytą zaraz po zakupie,
Moja żona swoje znaczy, moje są nieoznaczone. Wystarczy do odróżnienia a ten system ma jeszcze jedną zaletę, jak nitka w praniu odpadnie to są moje :lol:
vp
Się Rozkręca
Się Rozkręca
Posty: 65
Rejestracja: 05 sie 2012, 08:45
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Post autor: vp » 05 maja 2015, 07:56

byczunio pisze:
vp pisze:Jestem podejrzany o kradzież i noszenie rozmiaru 2
Proponuję uzgodnienie z Żoną oznakowania rajstop. Np. Twoje niebieską nitką (2 cm kordonka zawiązane na mały supełek, by nie uciekł w praniu), jej różową, wszytą zaraz po zakupie, gdzieś w niewidocznym na co dzień miejscu (szef w okolicach pasa lub podobnie). Więcej nie będą się rajstopy myliły, jeśli nie macie znacząco różnych rozmiarów.
Myślałem o tym, ale tyyyle tych nitek trzeba wszyć :)
Awatar użytkownika
macrofibiber
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 185
Rejestracja: 05 lut 2017, 04:16
Lokalizacja: Scotland
Kontakt:

Re:

Post autor: macrofibiber » 26 lut 2017, 00:57

dr.pantyhose pisze:Kurde. Muszę przestać kupować a zużyć stare zapasy. Inaczej nawet te nowe będą potargane od pierwszego razu.

Miałem taki okres w swoim życiu że bardziej kręciło mnie ich kupowanie niż samo noszenie , to udawanie że to na prezent dla kogoś i te rezmowy ze sprzedawczyniami. :belkot
Pamietam lata 90te Warszawa Pani w sklepie mnie rozszyfrowała , wyczuła że kupuje je dla siebie i chciał pociągnąc teamt ale byłem nieśmiałym "małolatem" i zjarałem buraka . :mur
Bo lubię, Bo chcę. Bo jest mi w nich dobrze.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 154 gości