Śmieszna sytuacja, a zarazem dająca do myślenia

[legi]

Dziś w jednej z nadmorskich miejscowości siedząc sobie na ławeczce minęła mnie parka pan był ciemnej karnacji czarno skóry a pani Polka blondynka szli ładnie za rączkę a za jakieś kilka metrów za nimi szła grupka osób i jedna kobita się odżyw a ty patrz facet w kurtkach spodenkach i rajstopach czarnych a po chwili o kurde pomyliłam się on jest ciemnej karnacji. A gdyby rzeczywiście szedł facet w rajstopach i krótkich spodenkach to dla niej była by sensacja - ooooo patrz …. Porażka z tymi ludźmi

[Danon]

Hmm - w sumie sytuacja nie wydaje się śmieszna, natomiast czy daje wiele do myślenia nie wiem. Generalnie jest pewien typ dziewczyny w stylu podstarzej blond Barbi który dostrzega różne rzeczy przez pryzmat swojego światopoglądu i niekoniecznie trzeba się tym przejmować.

[legi]

Dającej do myślenia - myślę o tym przynajmniej ja jak wiele sytuacji ludzie krytykują, jak wszystko wrzucają pod ocenę, jacy są wścibscy cała Polska

[krzysiu20]

Guzik mnie obchodzą opinie innych, szczególnie obcych ludzi. Tyle mam do powiedzenia na temat ten "śmiesznej a zarazem dającej do myślenia sytuacji."

Victor - skoro tak twierdzisz to nie pouczaj i nie oceniaj innych. Nie obchodzą Cie opinie innych? To po co Ci to konto na instagramie, którym się tak ciągle chwalisz? Jaki jest sens Twojego nieobchodzenia opiniami innych skoro wrzucasz fotki i czytasz komentarze innych?

[krzysiu20]

Hmm - w sumie sytuacja nie wydaje się śmieszna, natomiast czy daje wiele do myślenia nie wiem. Generalnie jest pewien typ dziewczyny w stylu podstarzej blond Barbi który dostrzega różne rzeczy przez pryzmat swojego światopoglądu i niekoniecznie trzeba się tym przejmować.

Danon nikomu nie jest przyjemnie gdy jest obgadywany i obśmiewany. Zgadzam się że opinie różnych "Januszy, Grażyn, Karyn, blachar i innych landrynkowych barbie" to można olewać i puszczać mimo uszu. Jednak gdy tylko słyszę coś o sobie, to od razu, odruchowo mam ochotę na jakąś słowną ripostę. Od zawsze kieruję się zasadą, że każdy powinien mieć szacunek do samego siebie.

[krzysiu20]

Dającej do myślenia - myślę o tym przynajmniej ja jak wiele sytuacji ludzie krytykują, jak wszystko wrzucają pod ocenę, jacy są wścibscy cała Polska

Taki urok Polaka że szuka sensacji wszędzie tylko nie u siebie. Ale.... jakoś na początku tego roku usłyszałem jak dwie anglojęzyczne panie w swobodnej i spokojnej rozmowie stwierdziły, że mam "kiepskie czarne rajstopy". Szkoda że nic więcej nie zrozumiałem, z powodu mojej kiepskiej znajomości angielskiego, ale jestem pewien że mój ubiór został przez nie zauważony i skomentowany. W moim mieście aż roi się od obcokrajowców zwiedzających obozy zagłady i nieraz piłem kawę w kawiarni czy KFC w ich sąsiedztwie. Nawet gdybym był tam w sukni ślubnej to żaden cywilizowany obcokrajowiec nie zrobi z tego głośnej afery. Ofkoz nie licząc ukraińców, ruskich i innych zacofanych mentalnie dzikusów.

[Kolgotki]

Nie widzę tu krytyki, o której piszesz, legi. To, że ludziom takie pomyłki się zdarzają, to jest oczywiste i też bym pomyślał podobnie, chociażby ze względu na fakt, że w Polsce czarnoskórzy nie są codziennością i raczej większość osób w pierwszej chwili nie pomyśli, że może to być osoba ciemniejszej karnacji, bo nie jesteśmy przyzwyczajeni do ich widoku na polskich ulicach i prędzej pomyślimy o rajstopach jak czarnej osobie, chociaż paradoksalnie częściej się spotyka murzynów na ulicy jak facetów w rajstopach. Poza tym, to nie pierwsza sytuacja, o której takiej słyszałem. Dziewczyna kiedyś też myślała, że facet ma czarne rajstopy do krótkich spodenek, a rąk nie było widać, bo bodajże miał bluzę i kaptur na głowie, dopiero po wyprzedzeniu go, kątem oka spostrzegła, że to murzyn. Pomyłki się zdarzają, a co do komentarza na głos - niektórzy duszą emocje w sobie, inni nieświadomie wyrażają myśli poprzez słowa. Natomiast co, gdyby facet miał rajstopy? Nie wiadomo. To już gdybanie, więc równie dobrze mogła by Pani zakończyć na komentarzu stwierdzając fakt - "a ty patrz facet w kurtkach spodenkach i rajstopach czarnych", więc nie nakręcaj się niepotrzebnie. Swoją drogą, nie dziwi mnie w ogóle taki komentarz, przecież to totalnie niecodzienny widok zobaczyć faceta w rajstopach i szczerze nigdy w życiu jeszcze takowego nie widziałem, choć gdybym zobaczył, to zapewne bym przemilczał, bo dla mnie to normalne chodzić w rajstopach, ale pozostali ludzie, którzy nie mają w tym kierunku zapędów, najzwyczajniej w świecie doznają szoku i nie ma czemu się tu dziwić. Krytykę, robienie sensacji, wyśmiewanie, dowartościowywanie się itp. pomijam, bo to oczywiste jest, że nie powinno mieć to miejsca, ale z Twojego opisu nie wynika, by tak to wyglądało.

[roph]

W całej sytuacji, najśmieszniejsza jest siedząca parka mijająca piszącego: "siedząc sobie na ławeczce minęła mnie parka".

[Danon]

No cóż - spory semantyczne mają na tym forum długą tradycję

[legi]

W całej sytuacji, najśmieszniejsza jest siedząca parka mijająca piszącego: "siedząc sobie na ławeczce minęła mnie parka".

Nie wiem co w tym śmiesznego lecz możliwe że jak kiwnę ci palcem koło nosa to też cię to rozbawi