Jak w tytule . Moja była żona parę lat przed ślubem wiedziała , że lubię się zmieniać w kobietę. Obecna kobieta to ekspedientka ze sklepu z bielizną . Wpadłam tam jako facet chwilę przed rozwodem po komplecik ( stanik i majtki ) . Były 2 ekspedientki jedna pochylona chyba nad kompem 2 grzebala w asortymencie . Podchodzę do grzebiacej i pytam się o stanik dla siebie . Z początku myślała , że żartuje . Jak doszło do niej , że jednak nie to zmierzyła mi obwód . wybrałam śliczną balkonetke i idę do przymierzalni. Ekspedientka pochylona nad kompem podnosi głowę i do mnie po imieniu . Patrzę a to koleżanka ze szkoły . Myślę sobie wtopa życia ( wiele wsponych znajomych ). Pytała po co mi to to mówiłam , że dla siebie . Nie chciała uwierzyć . potem ciągle pisała do mnie na facebooku. Obecnie jest moja kobietą
Matce powiedziałam by mieć spokuj i wolną rękę kiedy ojciec wyjeżdżał na parę dni ( wtedy jeszcze niestety mieszkałam z rodzicami ). Obecnie jak ich odwiedzam to czasem fotki z ' kobiecych ' wypadów pokazuje i pytam sie czy chce miec rakie foto kolo luzka . Ojciec nic nie wie ( fanatyczny katalizator i pro pisuar ).
Obecny wspólnik przed założeniem firmy wiedział , że jestem trans. Musiałam powiedzieć bo inaczej bym nie mogła mieć pewnie rajstop do pracy . Mamy wspólną szatnie . To człowiek który ma jak to się brzydko mówi " wyjebane na wszystko " . Czasem mi doradzą które szpilki lub wdzianka zamówić itp.
Życie jest zbyt krótkie by się wstydzić i żałować. To od nas zależy jak będzie wyglądać. Masz styl , to twój wygląd i twoja sprawa. Jak komuś się nie podoba to niech nie patrzy .
strach ma wielkie oczy
Moderatorzy: anipoki, dr.pantyhose
-
- Się Rozkręca
- Posty: 11
- Rejestracja: 07 gru 2016, 18:09
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
- mariusz
- Dyskutant
- Posty: 175
- Rejestracja: 26 lut 2012, 22:55
- Lokalizacja: Warmia
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 32 gości